Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lublin: Pies nie przeżył sylwestrowej nocy, wystraszył się petardy

Utworzony przez kk, 4 stycznia 2012 r. o 08:00
...bardzo mi przykro :(((. Moja sunia jest lękliwy psem. Noc Sylwestrowa jest dla niej bardzo ciężkim przeżyciem. Już dwa tygodnie przed Sylwestrem słychać petardy za oknami, a ona nie wychodzi spod kanapy. W Sylwestra serce gotowe jest jej wyskoczyć z piersi, ......... nie wiem co bym zrobiła gdyby ona mi tak odeszła jak Twój pies :(((( Bardzo to smutne. Dla tych, którzy mają ubaw z odpalania fajerwerków jest to niezrozumiałe. To są ludzie, którzy nie mieli nidgy "pupila" albo nie mają serca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem jak można komuś za bramę wrzucać petardę! To raz. Dwa - jaj mam nowoczesne szyby i mieszkam z bloku, prawie nie słyszę petard, więc pies nawet z lepszym słuchem chyba nie słyszałby aż tak bardzo. Trzy - większość ludzi rzuca się na psy jakby to był jedyny gatunek poza człowiekiem na planecie. Kupcie jakiegoś gada, albo rybę - fajerwerki nie będą na nich robiły takiego wrażenia. Kolejna sprawa - budynek i miasto to nie są naturalne miejsca, środowiska dla zwierząt. Równie dobrze mógłby się wystraszyć młota pneumatycznego albo wiertarki(też głośne urządzenia). Człowiek wyrywając zwierzęta z ich naturalnego środowiska postąpił bardzo egoistycznie i dlatego za nie odpowiada. Moim zdaniem dotyczy to głównie właścicieli, potencjalnych właścicieli jak i hodowców. Wiele psów jest porzucanych a słowo "właściciel" kojarzy mi się  z traktowaniem zwierzęcia jak rzecz. Tak samo słowo "mój", moja", mam".
Jesteś idiotą i nie masz żadnego pojęcia o psach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie zrozumcie, w dzisiejszych czasach fajerwerki to mega obciach, tak samo jak żywy karp w reklamówce czy palenie fajek na ulicy. Kurde ludzie, musicie byc tacy załośni? Robić sobie zabawę z krzywdy żywych stworzeń? Dno!!!! wstyd!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak zwykle w naszym narodzie króluje przesada. Sylwester jest jedynym dniem w roku kiedy można używać bezkarnie petard. Strzelając w tzw. "dzień normalny" otrzymamy mandat karny za zakłócanie porządku. Świadomy właściciel psa pójdzie do lekarza weterynarii po lek uspakajający aby pupil komfortowo przetrwał te kilka godzin. List mnie nie wzruszył a zdenerwował. Skoro pies był tak kochany dlaczego właściciel nie zadbał o jego bezpieczeństwo ? Sranie w banie
Normalny jesteś? Staremu psu chcesz leki na uspokojenie dawać? to gwarantuje Ci, ze już się nie obudzi, nie każdy zwierzak może takie leki przyjmować cwelu! Pies słyszy 100 razy głośniej niz Ty kretynie, to tak jakby Ci wystrzelić na raz 100 petard nad uchem, zesrałbyś się w najlepszym wypadku. Strzelanie petardami to bezsensowne barbarzyństwo na zwierzetach!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Było psu zrobic reanimacje usta-pysk na pewno by ożył
Boże, jaka Ty głupia jesteś!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy psiarze, przestańcie, bo to się robi niesmaczne. Należy doprowadzić do zakazu strzelania z petard nie tylko dlatego, że jakiś pies zdechł na zawał serca, ale przede wszystkim dlatego, że takie hałasy mogą zabić ludzi chorych na serce, powodują wystraszenie u małych dzieci i nie dają spać!
Ty jesteś normalny?! Nie bardzo.....jakiś pies..... To istota żyjąca, nie gorsza od Ciebie! Powiedziałabym, LEPSZA!!!! Niesmaczne jest to co piszesz gamoniu!Weż się lecz!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nienormalna.......bardzo dobry nick masz haha.......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Psy nie mają zawalow tak jak ludzie. .. trochę taka nagonka się robi na tego Sylwestra. Sama nie lubię fajerwerków (no może po prostu nie przepadam za tym), ale obwinianie wssystkich do okoła za to ze np. Pies uciekł na spacerze przez wystrzaly jest chyba niepoważne. Uciekł? Na smyczy? Z podwórka? Z domu? Jakim cudem? ! Ludzie chodzą bez smyczy z psami a później lament bo zły kierowca go potracil albo pies uciekł. A to tylko (i aż :)) pies. Wystarczy ze kot się pojawi gdzieś n trawniku i psiak pobiegnie. Ludzie, sami zróbcie coś żeby Wasz zwierzak miał komfort w ta jedyna noc w roku. Nie obwiniajcie za to innych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie słyszałam by człowiek umarł na zawał z powodu petardy - a psy owszem co roku ileś ich tam  umiera z powodu wybuchów -  ludzie rzucaja petardy do bram, pod blokiem , komus do ogrodu - niejednokrotnie kończy sie to zwałem, ucieczką psa w popłochu i rozjechaniem przez samochód, rozerwaniem pyska. Jesli pies jest starszy o schorowany nie mozna mu podać leków. Do Marcina: nie kazdy lubi gady. Pozatym hałas to nie tylko strach - ale również ból cześć psów odczuwa bol z powodu cisnienia jakie wywołuje wybuch  petard. Do bocy - u mnie na osiedlu codziennie ktos odpla petardy od 2 tygodni - i nikt jeszcze nie dostał mandatu - spróbuj wezwac straż miejsą z powodu że ktoś Ci dzień w dzień salwy nap......la - to Cie wysmieja. Polacy poprostu nie dorośli do życia w społeczeństwie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LEKI USPAKAJAJĄCE NIC NIE DADZĄ! Sprawią, że pies będzie otumaniony, "zamknięty" w swoim ciele - sprawią jedynie, że pies nie będzie mógł okazać strachu.
odpowiednie dadzą - Sedalin nie jest odpowiedni bo zwiotcza mięsnie ale nie uspokaja. Inne natomiast działają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda pieska ale słabiutki musiał być.To jednostkowy przypadek. Ogólnie rzecz biorąc wystrzały uczą psa pokory czyli psy nabywają pozytywnej cechy. Pies powinien mieć trochę pokory względem każdego człowieka bo inaczej dochodzi do takich przypadków jak w Karczewiskach gdzie 4 bestie zagryzły kobietę. Mój szwagier zrobił taki kawał że wrzucił wojskową petardę hukową psu do kojca. Pies nabrał takiej energii że wyskoczył z wysokiego kojca i schował się pod taką wnękę pod schodami że dopieeo w poniedziałek wieczorem udało się nam go stamtąd wyciągnąć. Ubaw był co niemiara a pies respekt teraz czuje i tak trzymać.
chyba masz coś nie tak z głową. Polecam jakiegoś psychiatrę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Katarzyna - Twoja wypowiedź jest wręcz naganna! Życzę Ci, żeby w Nowym Roku ktoś trzymał Cię na muszce, to i Ty nauczysz się trochę zrozumienia dla słabszych i oczywiście POKORY!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chyba masz coś nie tak z głową. Polecam jakiegoś psychiatrę.
oj Katarzyna! mój Komentarz nie do Ciebie ,tylko do Mietka! nie zauważyłam kto pisał (kiepsko u mnie z netem). A ten człowiek powinien się leczyć!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie słyszałam by człowiek umarł na zawał z powodu petardy - a psy owszem co roku ileś ich tam  umiera z powodu wybuchów -  ludzie rzucaja petardy do bram, pod blokiem , komus do ogrodu - niejednokrotnie kończy sie to zwałem, ucieczką psa w popłochu i rozjechaniem przez samochód, rozerwaniem pyska. Jesli pies jest starszy o schorowany nie mozna mu podać leków. Do Marcina: nie kazdy lubi gady. Pozatym hałas to nie tylko strach - ale również ból cześć psów odczuwa bol z powodu cisnienia jakie wywołuje wybuch  petard. Do bocy - u mnie na osiedlu codziennie ktos odpla petardy od 2 tygodni - i nikt jeszcze nie dostał mandatu - spróbuj wezwac straż miejsą z powodu że ktoś Ci dzień w dzień salwy nap......la - to Cie wysmieja. Polacy poprostu nie dorośli do życia w społeczeństwie.
  Wzywa się policję, a nie straż miejską.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę Pana Redaktora, nie 'zdechł', tylko 'umarł', ew. 'odszedł', 'nie przeżył', itp. Są różne synonimy, aby wyrazić się o śmierci niewinnej istoty z większym szacunkiem.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wzywa się policję, a nie straż miejską.
chce widziec jak przyjeżdżają i karza mandatem :) jeszcze nigdy nie widziałam - a dzwoniłam nie raz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Psy nie mają zawalow tak jak ludzie. .. trochę taka nagonka się robi na tego Sylwestra. Sama nie lubię fajerwerków (no może po prostu nie przepadam za tym), ale obwinianie wssystkich do okoła za to ze np. Pies uciekł na spacerze przez wystrzaly jest chyba niepoważne. Uciekł? Na smyczy? Z podwórka? Z domu? Jakim cudem? ! Ludzie chodzą bez smyczy z psami a później lament bo zły kierowca go potracil albo pies uciekł. A to tylko (i aż :)) pies. Wystarczy ze kot się pojawi gdzieś n trawniku i psiak pobiegnie. Ludzie, sami zróbcie coś żeby Wasz zwierzak miał komfort w ta jedyna noc w roku. Nie obwiniajcie za to innych.
tak uciekła na smyczy - smycz nie jest nierozerwalana a w takim amoku w jakim jest pies wszystko może sie zdarzyć - i to nie jest jedna noc - ale 2 tygodnie przed świętami zaczyna się zabawa. Pierwsze salwy w tym roku usłyszałam w pażdzierniku - a potem tak raz na dwa tygodnie, potem raz w tygodniu, potem dwa razy,  potem 3 i przed swietami 2 tyogonie dzien w dzień ktoś musi sobie walnąć - czyli przez 3 miechy mam psa faszerowac?czy sie wynieśc do pustelni? Oprócz tego nie neguje strzelania samego w sobie w sylwestra w miejscach do tego przeznaczonych,  - z dala od osiedli a nie pod samym oknem lub w bramie. To jest normalny odgłos miejski ? naturalny ? Nie mówiąc o tym ilu gówniarzom łapska pourywa bo rodziece nie potrafią sie zatroszczyć o to żeby robiły to pod opieka doprosłych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wierze jak czytam post "Katarzyna". Zgłaszam Cie do plebiscytu "śmiech na sali zakładu zamkniętego - człowiek roku 2014".  Szok, szok, szok!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Suczka znajomej nabawiła się epilepsji po tym, jak dwa czy trzy lata temu jakieś gówniarze rzuciły jej pod łapy petardę. Stres był taki, że teraz często reaguje drgawkami na nagłe, głośne dźwięki czy błyski światła...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Kasiu, zalecam konsultacje u weterynarza albo zakup własnego zwierzecia żeby troche zasięgnąć języka w kwestiach chorób jakie dotykają zwierzęta. Zapewniam Pania, że zawał to nie tylko choroba człowieka ale zwierząt tez z tą różnicą, że zwierzęta go nie przeżywają tylko dochodzi do nagłej śmierci.   
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 6 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...